Ameryka Południowa,  Chile,  Kuchnia,  Święta i fiesty

Empanadas, asado i cueca, czyli wokół Dieciocho – święta narodowego w Chile

Najważniejsze i największe święto narodowe w Chile (Fiestas Patrias, zwane również „Dieciocho”) przypada na 18 września. Tym samym Chilijczycy świętują „urodziny” swojego kraju ( w tym roku Chile kończy 207 lat!), a data związana jest z rocznicą pierwszego zebrania narodowego rządu, które to dało początek do dalszych walk o niepodległość kraju i wyzwolenie spod hiszpańskiej korony. Od tamtych już czasów dzień ten jest wolny od pracy i hucznie celebrowany w prawdziwym chilijskim stylu, a zabawa rozciągana jest również na okalające dni. Jesteście ciekawi jak świętują Chilijczycy? Zapraszamy Was na fiestę!

Vamos?


Flaga musi być!

Już na wiele dni przed 18 września mieszkańcy wywieszają flagi na domach, budynkach publicznych, sklepach, ale także na maskach aut. Chorągiewki i papierowe ozdoby w narodowych barwach są również charakterystyczną dekoracją. Obowiązek wywieszenia flagi ustanawia prawo, a za jej brak podczas święta można dostać nawet mandat!

Niebo wypełnione latawcami

Wraz z końcem sierpnia na ulicach i targach pojawiają się stragany z latawcami – takimi najzwyklejszymi, papierowymi w narodowych kolorach i tymi plastikowymi z ulubionymi postaciami z bajek. Parki i skwery wypełniają się nie tylko dzieciakami, ale też nastolatkami i nierzadko dorosłymi puszczającymi latawce. Okazuje się, że latawce to typowa zabawa chilijska związana z „dieciocho”. A kto pierwszy złapie upadający latawiec – ten go przejmuje.

Co się je, co się pije

Wraz z latawcami przychodzi też szczególny czas na chilijskie empanadas – możemy je dostać praktycznie wszędzie i to w najróżniejszych wersjach: pieczone lub smażone, tradycyjne z nadzieniem pino, z serem, neapolitanas, czy z owocami morza. Jedno jest pewne: empanada to prawdziwa królowa na fiestas patrias, której abslutnie nie może zabraknąć! Macie ochotę na empanadę? Zobaczcie babciny przepis i zróbcie swoją!

Święto narodowe w Chile to okazja do odpoczynku, masowych wyjazdów za miasto, ale też spotkań w rodzinnym i przyjacielskim gronie przy tradycyjnym asado (grillu). Na ruszcie królują kiełbaski, wołowina i costillar (żeberka). A kto się znudzi siedzeniem przy stole, może wybrać się na jedną z rozmieszczonych w mieście fondas. To organizowane w parkach, czy na stadionach stoiska z przekąskami i chilijskimi specjałami, napojami i drinkami, pamiątkami, loteriami i typowymi zabawami, a także wesołe miateczko. Chodźcie z nami na fondę!

Przy takiej ilości jedzenia, nie może zabraknąć przepitek. A do wyboru jest i zwykłe piwo, ale też chilijskie drinki jak Piscola (pisco z colą), chicha (napój alkoholowy z winogron lub jabłek, powstały w wyniku bardzo krótkiej fermentacji), czy najbardziej chwytliwe podczas tych świąt terremoto (w tł. trzęsienie ziemi – dawka wina pipeño wraz z lodami ananasowymi i grenadiną – podobno po nim ma nam się mocno zatrzęść w głowie 🙂 )

Na fondy Chilijczycy chętnie zakładają tradycyjne stroje lub ich elementy.

Tak się bawią Chilenos

A podczas festynu jest okazja do znanych nam zabaw i konkursów dla dzieci i dorosłych. Jedną z nich jest szukanie cukierka w miseczce z mąką, bez użycia rąk, wyścig z jajkiem na łyżce włożonej w usta, wyścigi w workach, czy przeciąganie liny. Chętnych do zabawy nie brakowało ani wsród dzieci, ani wśród dorosłych.

Cueca

Przy takim święcie nie może też zabraknąć chilijskiego tańca narodowego i tradycyjnej muzyki cueca, która rozbrzmiewa w radiu i supermarketach od początku września. Charakterystycznym elementem jest chusteczka, którą w ręku trzyma dziewczyna, wdzięcznie nią wymachując. Cały taniec ma ponoć przypominać zaloty kury i koguta.

Popisy chilijskich kowbojów

Typowym show na fondach, szczególnie tych w małych miasteczkach czy wsiach są pokazy rodeo i lokalnych ranczeros tzw. huasos.

Poza ogromem zabawy i wielką fiestą, jaką podczas tych dni żyje kraj mają też miejsce oficjalne wydarzenia. Parada militarna odbywa się 19 września (w tym dniu obchodzony jest Dzień Chilijskich Sił Zbrojnych). Mimo tego „Dieciocho” to chyba najbardziej żywiołowe i rozrywkowe święto narodowe, jakie mieliśmy okazję obchodzić. Feliz Dieciocho!

Co myślicie o chilijskim sposobie spędzania narodowego święta? Podoba się? Mieliście okazję uczestniczyć?

 

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.